Jak już pewnie wiecie jesteśmy zafascynowani kuchnią Tajską. Już jutro GlobBlog będzie mierzył się z tą niesamowitą potrawą, którą poznaliśmy pierwszy raz na wyspie Ko Phi Phi…Choć każde curry przyprawiało nas o łzy w oczach i nie były one spowodowane pikantnością lecz radością duszy, to bezwzględnie i bezdyskusyjnie mniej znane od Red Curry czy Green Curry, właśnie Penang Curry najbardziej nas uwiodło. Jego niezwykły smak po za sztandarowymi składnikami kuchni Tajskiej nadają prażone orzeszki ziemne i szalotka. Trzymajcie kciuki żeby wyszło, tym bardziej że naszymi gośćmi będą wymagający podróżnicy i smakosze :)