Patrzymy przez okno i wierzyć się nie chce, że to już koniec maja. Zimno, szaro, co chwile leje… ale przed nami długo oczekiwany wyjazd na Elbę, gdzie organizowany jest nurkowy obóz szkoleniowy. To wieloletnia tradycja klubu nurkowego do którego należymy, a do niedawana działałem w nim jako wiceprezes ds. marketingu.
To drugi obóz nurkowy organizowany przez Klub Krab Agh. Elba to dla nurków doskonałe miejsce do szkolenia. Ciepła, przejrzysta woda, bogactwo morskiej fauny i flory, pyszne włoskie jedzenie, bujna śródziemnomorska przyroda a do tego wspaniali ciekawi świata ludzie. Czego chcieć więcej?!
W wyniku komplikacji urlopowych nie mogliśmy jechać autokarem wynajętym przez klub nurkowy. Jedziemy później ,ale koszty lotu, promu i przejazdu w zasadzie identyczne. Dodatkowo zyskujemy możliwość pokręcenia się po Pizie w dniu przylotu i odlotu.
GlobBlog Team ma korzenie backpackerskie, więc nieodzownym elementem każdego wyjazdu jest optymalizacja kosztów :) Poniżej mały „poradnik” jak tanio i sprawnie dostać się na Elbę, gdzie przenocować i gdzie watro się ubezpieczyć.
Jak możliwie tanio dostać się na Elbę?
Samolot
Loty linią Ryanair z Krakowa do Pizy to koszt – 182 zł a z Pizy do Krakowa 138 zł, choć czasem na tej trasie są dużo lepsze ceny. Jednak trzeba pamiętać, że czerwiec to już sezon i za 100 zł w dwie strony nie polecimy. Wykupujemy bilet tylko z bagażem do kabiny. Duży bagaż przekazujemy znajomym, pojechał już autokarem.
Tani nocleg w Pizie
Do Pizy przylatujemy o 22:50, więc chcąc nie chcąc musimy spędzić tam noc. Szczerze mówiąc, to lekko się zestresowaliśmy, szukając noclegu, większość ofert zaczyna się od 140-160 zł za pokój, a hostele od 80 zł (w Bangkoku mieszkaliśmy bardzo fajnie za 20 zł). Braliśmy już pod uwagę spanie na lotnisku, jednak okazało się, że jest zamykane na noc. Ostatecznie udało się nam jednak znaleźć hostel za 45 zł od osoby w doskonałej lokalizacji. Miejscówka nazywa się Backpackers Pisa i mieści się 20 minut od lotniska, zaraz obok stacji kolejowej, z której następnego dnia rano chcemy wyruszyć.
Warto też sprawdzić aktualne promocje Hoteli na hotelcombined, czasem można nocować za małe pieniądze w całkiem niezłym hotelu.
Pociąg do portu
Z miasta kilka razy dziennie ruszają bezpośrednie pociągi do miejscowości portowej Piombino – bilety można kupić w cenie 9,2 euro na stronie włoskich kolei www.trenitalia.com (bilety na przejazdy regionalne dostępne 7 dni w przód).
My jednak ostatecznie decydujemy się na przejazd z Pizy do stacji Campiglia Marittima, na którą jest znacznie więcej połączeń, praktycznie co godzinę. Bilet na te tej trasie to 8 euro.
Autobus numer A2 z Campiglia Marittima jeździ do portu co 60 minut. Cena 2 euro.
Prom na Elbę
Podobnie jak rok temu na wyspę dostaniemy się promem odpływającym z Piombino. Tym razem płyniemy do miejscowości Cavo a nie jak poprzednio do Portoferraio. Cena biletu w jedną stronę to 11,45 euro. Bilety kupiliśmy na stronie www.mobylines.com
Ubezpieczenie turystyczne
Na każdą wyprawę, czy kilkudniową, czy miesięczną zawsze wykupujemy ubezpieczenie podróżnicze. Bezwzględnym obowiązkiem każdego uczestnika obozu nurkowego jest posiadanie ubezpieczenia obejmującego zagrożenia związane z nurkowaniem. Koszty akcji ratunkowej, często konieczność przetransportowania nurka helikopterem do najbliższej komory hiperbarycznej są ogromne.
Zazwyczaj szukamy dobrego ubezpieczenia, mamy też kilka sprawdzonych firm. Jednak tym razem nie musimy szukać i zastanawiać się, które wybrać, ponieważ ubezpieczenia „znalazły” NAS :)
Starter24.pl poprosił nas o przetestowanie swojego produktu i będzie dbać o nasze bezpieczeństwo w podróży na Elbę.
Zaczynamy od Darii, studentka, na wejściu ma taniej – 33,60 zł to stawka całkiem niezła. Wybieramy opcję ze „sportami wysokiego ryzyka” – dodatkowo 25,60 zł. Łącznie daje to nam sumie 59,20 zł za 8 dni, a moje ubezpieczenie, czyli już nie studenta kosztuje łącznie 72,80 zł.
Przyznam, że nie należę do osób, które czytają całe regulaminy od deski do deski. Nie jesteśmy ekspertami w dziedzinie ubezpieczeń, jednak to, co dla nas najważniejsze to gwarancja bezproblemowego kontaktu z centralą w nagłej sytuacji. Wskazanie najbliższej placówki medycznej w okolicy. Bezgotówkowa pomoc, co jest szczególnie ważne w drogich krajach jak Singapur, Australia itp., gdzie w większości przypadków nasz limit na karcie nie wystarczyłby na opłatę jednego dnia opieki :), ale tego wolelibyśmy nie sprawdzać na własnej skórze.
Sprawdźcie, porównajcie i oceńcie sami nowy produkt na rynku ubezpieczeń turystycznych starter24.pl
Drukujemy bording pasy, bilety na pociąg i prom, rezerwację hostelu i polisy ubezpieczeniowe. Jutro o 20:50 wylatujemy z Krakowa!